miłość Boga

powiązane treści:

  1. Wymagająca miłość siebie

    Kiedy człowiek jest zdolny kochać siebie? Kiedy siebie prawdziwie kocha? Trzeba samemu czuć się dobrze, wyciszyć w sobie wszelkie niepokoje, nauczyć się sztuki pogodnego patrzenia na siebie i innych, umiejętności widzenia dobra w sobie i w innych. Malkontent nie jest zdolny do miłości siebie.
  2. Rachunek sumienia z szacunku do życia

    Ilekroć uświadamiamy sobie naszą winę, możemy śpieszyć do Pana i wołać do Niego: Panie, jest mi przykro, żałuję tego, o czym myślałem, mówiłem i co uczyniłem. Pozwól mi odkryć przed Tobą wszystko, co pozostaje na zawsze utajone dla wiedzy innych. Pozwól mi wyznać teraz w prawdziwym zawstydzeniu to, czego nie wstydziłem się czynić.
  3. Naśladować Jezusa w znoszeniu krzywd

    Naturalną postawą wobec cierpienia jest z jednej strony sprzeciw, a z drugiej poddanie i akceptacja. Chrześcijanie mają przede wszystkim łagodzić, usuwać i przezwyciężać cierpienie. Czynić wszystko, co w ludzkiej mocy, aby usuwać ból i jego źródła. Nie mogą jednak popadać w iluzję, że każde cierpienie da się uleczyć.
  4. Krzyż Chrystusa znakiem nadziei

    Krzyż Chrystusa stanowi „jedyną nadzieję” dla tych, którzy są cierpiący, znękani, utrudzeni – faktycznie dla wszystkich ludzi. Nie ma bowiem człowieka, który nie doznawałby bólu, fizycznego czy duchowego, pochodzącego od świata, czy takiego, który sam sobie zadaje. Bólu zawinionego i – niezawinionego, jak w przypadku biblijnego Hioba.
  5. Życie Duchowe • LATO 63/2010

    Kochać samego siebie
    Letni numer „Życia Duchowego” poświęcony jest tematowi „Kochać samego siebie”. We wstępie Józef Augustyn SJ pisze, że temat miłości samego siebie „wpisuje się we współczesną promocję praw człowieka, jednak bez otwartego mówienia o jego obowiązkach. W takim podejściu łatwo zarazić, a nawet zatruć temat miłości do siebie postawą roszczeniową".
  6. Surowy i czuły

    Uczucia Ojca Pio
    Wydają się dziś nie do rozstrzygnięcia pytania o to, czy Ojciec Pio był bardziej drażliwy czy uprzejmy, szorstki czy łagodny, surowy czy czuły, gburowaty czy towarzyski. Zapewne był i taki, i taki. Co więcej, miał świadomość owego dualizmu uczuć i nastrojów, który uzasadniał jednym stwierdzeniem: "Łagodniejszym mama nie mogła mnie urodzić, ale i surowszym również nie".