wolność

powiązane treści:

  1. Wolność doskonała, czyli chrześcijańska

    Młodzi święci i trudności na drodze wiary
    Dziś wybór chrześcijaństwa coraz częściej czyni kogoś kontrkulturowym. W historii Kościoła młodych świętych, którzy za taką decyzję zapłacili, i to sporo, czasem nawet życiem, jest wielu. Tu opowiadamy o kilku z nich.
  2. Religijność opresyjna

    Problemy duszpasterskie związane z błędnym rozumieniem relacji Boga i człowieka
    Chrześcijańska droga, a to oznacza także chrześcijańskie duszpa­sterstwo, wymaga – i nie sposób przesadzić z przypominaniem o tym – adekwatnej koncepcji Boga. Jej zafałszowanie, przeakcen­towanie pewnych elementów pozostaje jednym z głównych zagro­żeń, jakie stają przed człowiekiem wierzącym.
  3. Słów kilka o tym, jak sobie radzić z radami rodziców i teściów

    Zwracają się Państwo do mnie z prośbą o radę w sprawie radzenia sobie z radami. Interesujące, nieprawdaż? I jak ja mam sobie z tym zadaniem poradzić? A jak Państwo poradzą sobie z moją radą? Zobaczymy.
  4. Debata o zmartwychwstaniu

    Z teologiem Elżbietą Wiater, patrologiem Henrykiem Pietrasem SJ oraz poetą i publicystą Wacławem Oszajcą SJ rozmawia Jacek Siepsiak SJ
    Po co nam zmartwychwstanie? Na to pytanie próbują odpowiedzieć uczestnicy debaty poprowadzonej przez Jacka Siepsiaka SJ: teolog Elżbieta Wiater, patrolog Henryk Pietras SJ oraz poeta i publicysta Wacław Oszajca SJ. Zapis gorącej i żywej dyskusji publikujemy w wiosennym numerze pisma.
  5. Kierownictwo duchowe i wolność

    Nie dziwi wzrost zapotrzebowania na kierownictwo duchowe – i to nie tylko w Kościele – po burzliwych latach rewolucji obyczajowej. Wyrzucone drzwiami w latach sześćdziesiątych zakazy i nakazy wracają oknem (duszy) jako potrzeba kierownictwa duchowego, autorytetu i mistrza.
  6. Niezdrowe konserwanty

    Gdy pytamy o stan „zdrowia” życia konsekrowanego, gdy narzekamy na współczesne choroby, to warto zapytać się, czy rozsądnie gospodarzyliśmy konserwantami. Tak roboczo nazwałbym normy, które powinny służyć życiu konsekrowanemu, a w praktyce powoli, po cichu i podstępnie niszczą je. O tym chciałbym napisać. Pragnę po prostu zachęcić do zastanowienia się, czemu jedno i to samo nieraz buduje, a nieraz rujnuje.

Strony