asceza
powiązane treści:
Diabeł boi się ludzi radosnych
Św. Jan Bosko miał mawiać, że diabeł boi się ludzi radosnych. I nie chodziło mu zapewne o wesołkowatych, ale o takich, którym wiara pozwala dojrzeć sens życia w każdej sytuacji. Bo radość chrześcijańska nie redukuje się do doraźnego odczuwania, ale pozwala popatrzyć radośnie na całe życie, choćby teraźniejszość była trudna.Życie Duchowe • JESIEŃ 64/2010
Między skrupułami a cynizmemJesienny numer kwartalnika „Życie Duchowe” poświęcony jest tematowi „Między skrupułami a cynizmem”. „Skrupuły to poważny problem psychologiczno-duchowy. Zwykłe codzienne potknięcia i słabości dla skrupulanta bywają bowiem powodem lęku, dużego poczucia winy i psychicznej tortury” – pisze we wstępie do numeru Dariusz Kowalczyk SJ.O życiu człowieka i psychologii komunikacji
Z Elżbietą Sujak, psychiatrą i kierownikiem duchowym, rozmawia Józef Augustyn SJW wywiadzie dla "Życia Duchowego" Elżbieta Sujak mówi m.in.: "Wiele rzeczy było dla mnie ważnych. Przede wszystkim ciekawość świata i chęć poznawania go. Kolejna sprawa to porządkowanie tego, co poznane, i szukanie jakiegoś centrum, na którym należałoby się skupić. Najpierw tym centrum był drugi człowiek. Dopiero później to zainteresowanie rozszerzyło się na Kogoś większego niż człowiek.Smutek w nauce Ewagriusza z Pontu
Ciągłe smucenie się Ewagriusz z Pontu uważa za jeden z symptomów duchowej choroby. Sprzeciwia się to cnocie radości. Mnich Pontyjski pisze: "Smutek zdarza się jako choroba duszy i ciała, bierze duszę w niewolę, ciało zaś osłabia". Chodzi, naturalnie, o jakiś przewlekły stan przygnębienia, stałą skłonność i trwałą postawę "czarnowidzenia".Lectio divina szkołą słuchania
Duch prowadzi w głąb słowa BożegoIstnieje w tradycji chrześcijańskiej praktyka, która od wieków stanowi prawdziwą szkołę słuchania słowa Bożego. Przypomniał o niej Papież w liście apostolskim Novo millennio ineunte zawierającym program duszpasterski na trzecie tysiąclecie chrześcijaństwa: "Konieczne jest zwłaszcza, aby słuchanie słowa Bożego stawało się żywym spotkaniem, zgodnie z wiekową i nadal aktualną tradycją lectio divina".Najpiękniejszy z synów ludzkich
W chrześcijańskiej ascezie łatwo dostrzec nurt, który z pewną podejrzliwością traktuje kategorię piękna z jego podstawowymi aspektami formy-figury i światła. To, co piękne, kojarzy się niekiedy z tym, co zwodnicze, płytkie, pozorne. W konsekwencji oddziela się piękno od dobra i prawdy, podkreślając, że prawda i dobro winny przemawiać same za siebie.
Strony |