wewnętrzne zmagania

powiązane treści:

  1. Tam, gdzie wzmogła się krzywda

    Głębokie doświadczenie krzywdy można porównać do infekcji grypowej - wyleczona do końca bywa niegroźna. Zlekceważona ujawnia się po pewnym czasie w ciężkich powikłaniach. Różne krzywdy, których doświadczamy, na ogół nie są aż tak groźne, jak moglibyśmy sądzić. I choć zwykle boleśnie się je odczuwa, to jednak leczone nie mają destrukcyjnego wpływu na nasze życie.
  2. Codzienna modlitwa

    Nasze życie duchowe karmi się codzienną modlitwą oraz walką i trudem, których ona wymaga. Bez rozmowy z Panem stopniowo tracimy wrażliwość na Jego obecność i działanie w naszym życiu, ulegając niemal bezwiednie mentalności i duchowi "tego świata" (por. J 8, 23). Stąd też wbrew naszemu zapracowaniu trzeba nam codziennie, rano i wieczór, stawać przed Stwórcą.
  3. Zamienione pytanie

    Kiedy łatwo ulegamy naszym namiętnościom łudzimy się, że uwolnienie się spod ich przemożnej władzy to tylko kwestia pewnej mobilizacji naszej dobrej woli oraz większego wysiłku psychicznego. Dopiero kiedy podejmujemy szczery, autentyczny trud wewnętrznego wyzwolenia, przekonujemy się o niemocy naszej najlepszej nawet "dobrej woli" i bezowocności naszych ludzkich wysiłków i poświęceń.

Strony