Jesienny numer „Życia Duchowego” – zatytułowany „Kontemplacja: wyobraźnia a modlitwa” – jest zaproszeniem do rozwinięcia na modlitwie skrzydeł wyobraźni. Wielu ojców duchowych przestrzegało przed tym, byli jednak i tacy, którzy do tego zachęcali, wśród nich św. Ignacy Loyola. Proponował on „ćwiczenie zmysłów duchowych”, a podczas kontemplacji „kazał wyobrażać sobie, jak mówię i słyszę, jak wącham i dotykam, jak widzę i smakuję… a potem się nad tym zastanowić”.
Na dobre i złe strony wyobrażeń pojawiających się w czasie kontemplacji zwraca uwagę Marek Rosłoń SJ. W konkluzji swojego artykułu, powołując się na słowa Mistrza Eckharta, pisze, że „wyobraźnia jest potężnym narzędziem modlitwy, jeśli prowadzi w głąb życia, pomaga uczestniczyć i pozostaje świadoma, że «cokolwiek pomyślisz o Bogu, to nie jest On»”.
Także ks. Andrzej Draguła, zdając sobie sprawę z ambiwalencji wyobraźni, zaznacza, że „bez obrazu i bez wyobraźni nie może się […] obejść modlitwa i kontemplacja. Ale jeśli prawdą jest, że stajemy się tym, co kontemplujemy, to stoi przed nami wielka odpowiedzialność, aby przedmiotem naszych wyobrażeń było wyłącznie to, co dobre, piękne i prawdziwe”.
O gorącej wyobraźni – z odwołaniem do historii biblijnego króla Saula i jego wizyty u wróżki (por. 1 Sm 28) – pisze Jacek Siepsiak SJ. Podkreśla on, że w modlitwie kontemplacyjnej ważne jest „wejście w siebie, przyglądnięcia się jak w lustrze swojemu wyobrażeniu, rozmowa o tym, co się wydarzyło”.
W numerze także artykuły między innymi: ks. Przemysława Marka Szewczyka o „Słowie wyobrażonym, czyli chrześcijańskiej drodze do Boga”, Anny Bodzińskiej NDS pt. „Wyobraźnia biblijna – sztuka obecności” oraz Grzegorza Hawryłeczki OSB o roli wyobraźni w modlitwie według tradycji benedyktyńskiej.
W numerze o kontemplacji nie może jednak zabraknąć przede wszystkim poszerzonej refleksji o kontemplacji ignacjańskiej. Wszystkim zainteresowanym tym tematem polecamy teksty: Dariusza Piórkowskiego, Pawła Adamarka i Dariusza Michalskiego, jezuitów zaangażowanych w udzielanie „Ćwiczeń duchowych”. Pośrednio o kontemplacji ignacjańskiej pisze także Elwira Buszewicz z Katedry Historii Literatury Staropolskiej na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Analizując łacińską poezję Macieja Kazimierza Sarbiewskiego, jezuity żyjącego na przełomie XVI i XVII wieku, pokazuje, jak w swoich epigramatach, pisząc o miłości do Boga i tęsknocie za Nim, poeta ten sięgnął po metodę „zastosowania zmysłów” św. Ignacego z „Ćwiczeń”.
Zachęcamy także do lektury „rozmowy duchowej” z psycholog Krystyną Sztuką o potrzebie docenienia swojej wyobraźni, nie tylko w życiu duchowym, oraz wywiadu z Bogdanem Toszą, dyrektorem Filharmonii Krakowskiej, o wyobraźni, teatrze i przemianie duchowej.
A zatem: zadbajmy o naszą wyobraźnię, bo – jak pisze wspomniany wyżej Paweł Adamarek SJ – może się ona stać „miejscem, gdzie człowiek smakuje doświadczenie Boga, a przez to bardziej Go poznaje, kocha i naśladuje”.