Góra Synaj kojarzy się przede wszystkim z krzewem gorejącym i kamiennymi tablicami Dziesięciorga Przykazań, które Mojżesz otrzymał od Boga. Poszarpany masyw górski z szaroczerwonego granitu o wysokości 2285 metrów nad poziomem morza przed dekadą wpisany został na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Tradycyjnie utożsamiany jest z górą Horeb, na której Bóg zawarł przymierze z narodem izraelskim. Zdecydowanie mniej znany jest fakt, że w dolinie pomiędzy górą Synaj a Górą św. Katarzyny, najwyższym szczytem Egiptu, do którego terytorium Synaj należy (2637 metrów), wybudowano najstarszy w Egipcie monastyr, uchodzący także za najstarszy na świecie czynny klasztor chrześcijański.
Klasztor św. Katarzyny, o którym mowa, wybudowano w pierwszej połowie VI wieku na polecenie cesarza Justyniana. Otoczony cyprysami, położony na wysokości 1570 metrów nad poziomem morza do dziś imponuje ogromnymi murami. Za nimi przechowywane są liczne pomniki piśmiennictwa chrześcijańskiego oraz dzieła sztuki sakralnej, w tym około dwudziestu dwóch tysięcy ikon pochodzących z różnych epok. Klasztor wraz ze skarbami sztuki przetrwał niemal nienaruszony dzięki przemyślności mieszkających w nim mnichów. W XIX wieku na przykład niejednokrotnie zamykali oni wejście do klasztoru, na linie wciągając żywność i… turystów.
Okno ku wieczności
Wśród bogactwa sztuki sakralnej przechowywanej w klasztorze szczególną uwagę zwracają trzy najstarsze zachowane ikony: Matki Bożej, Chrystusa Pantokratora oraz św. Piotra i Pawła. Dwie pierwsze ikony pochodzą z czasów, gdy ten rodzaj sztuki sakralnej jeszcze się kształtował. Są datowane na VI wiek. Dostrzec w nich można echo sztuki późnoantycznej z charakterystycznym dla niej naturalizmem. Na kształt ikon wpływ miała także sztuka wczesnochrześcijańska z obecnymi w niej popularnymi motywami: orantki – motywem ważnym dla ikon świętych kobiet oraz Dobrego Pasterza – motywem istotnym dla ikonicznego wizerunku Chrystusa Pantokratora. Znany nam ostateczny kanon ikony to także oddziaływanie sztuki bizantyjskiej – jej powagi, hieratyzmu i uduchowienia.
Nie wiemy, jak wyglądały wcześniejsze ikony niż znane nam przykłady z klasztoru św. Katarzyny na górze Synaj. Wiadomo jednak, że ikony istniały, ponieważ w pismach Euzebiusza z Cezarei i Epifaniusza z Cypru z IV wieku znajdują się o nich wzmianki. Na ich niepoślednią rolę w kulturze chrześcijańskiej wskazują o wiek późniejsze pisma św. Augustyna, z których wynika, że ikony stały się przedmiotem kultu. Prawdopodobnie już wtedy składano przed nimi wyrażający głęboki szacunek pokłon, o czym wspomina w połowie VI wieku Hypatiusz z Efezu.
Istnieją też wyjaśnienia powstania i kształtu ikon o legendarnym charakterze. Wspomina o nich – chociaż nie podaje historycznych dowodów – Sobór Nicejski II z 787 roku. Według Soboru pierwsze ikony powstały za czasów apostolskich, a ich autorem był Łukasz Ewangelista. Inna wersja mówi o cudownym wydarzeniu w życiu chorego na trąd króla Edessy. Jego posłaniec, malarz, miał sportretować Chrystusa. Próba ta skończyła się niepowodzeniem, ponieważ człowiek nie jest w stanie oddać majestatu oblicza Jezusa. Historia miała jednak szczęśliwe zakończenie. Jezus wytarł twarz płótnem przeznaczonym na portret i Jego oblicze odbiło się na nim. Kiedy król Edessy je ujrzał – wyzdrowiał.
Ikonografowie świadomi byli nierealności „sportretowania” Boga. Zdawali sobie sprawę z konieczności podejścia z pokorą do próby oddania Bożego majestatu i z tego, że wartość artystyczna ich pracy to tylko wypadkowa pracy nad obrazem, którego właściwym celem jest wskazanie na Tajemnicę Boga1. „Ikona, będąc materialną, otwiera nas nie na materię, ale na ducha. Prowadzi nas do progu Tajemnicy, której możemy dotknąć w milczeniu kontemplacji, ponieważ ikona jest «oknem ku wieczności»”2. Mimo tej świadomości malowanie Chrystusa budzi bojaźń. Pojawiają się obawy albo o zafałszowanie linii, albo o ryzyko uzyskania karykatury. Stąd zrodziła się konieczność zdefiniowania kanonami tematu i symboliki ikony3. Zwłaszcza ikony Chrystusa będącej najważniejszą ikoną.
Pantokrator
W ikonografii istnieją różne ujęcia Osoby Chrystusa. Najczęściej jest On przedstawiany jako Pantokrator – Wszechwładca, Pan wszystkiego, Sędzia Wszechświata. Ten typ ikonograficzny przedstawia Zbawiciela zazwyczaj w półpostaci. Poszczególne warianty różnią się między innymi gestem błogosławiącym czy ułożeniem błogosławiącej dłoni. Trzy złączone palce – mały, serdeczny i kciuk – zawsze symbolizują tu Trójcę Świętą, a dwa pozostałe – wskazujący i środkowy – odsyłają do dwóch natur Chrystusa: Boskiej i ludzkiej.
Inne typy ikon Chrystusa to: Acheiropoietos – „Nie ręką ludzką uczyniony” w formie samej twarzy; Zbawiciel w majestacie; Emmanuel – Chrystus w wieku młodzieńczym; Wielki Arcykapłan – Chrystus w kapłańskich szatach; Chrystus Starotestamentowy – Chrystus wyobrażony jako siwowłosy Bóg Starzec; Chrystus Błogie Milczenie.
Najstarsza zachowana ikona Jezusa to, jak już wspomniałam, Chrystus Pantokrator przechowywany w klasztorze św. Katarzyny na górze Synaj. Namalowany jest na desce w późnoantycznej technice enkaustycznej. Pochodzi z Konstantynopola. Charakteryzuje się dużym realizmem, co jest nietypowe z punktu widzenia klasycznej ikony. Przestawione tu cechy fizjonomiczne będą już obecne w ikonach na przestrzeni następnych kilkunastu stuleci. Ikona ta jest barwna, namalowana z dużą wirtuozerią. Można powiedzieć, że wręcz mieni się bogactwem kolorów i odcieni, co wraz z gęsto kładzionymi smugami barw przywodzi na myśl portrety z epoki hellenistycznej4.
Skojarzenie z portretem jest tu uzasadnione. W sensie etymologicznym ikona ta jest z całą pewnością portretem. Łacińskie protrahere oznacza bowiem „wyjawić coś”, „wydobyć na jaw”. A właśnie interesująca nas ikona ma na celu wydobycie tożsamości Chrystusa „jako Wszechwładcy, czyli Tego, który panuje nad całym światem, jak czytamy w Apokalipsie: Król królów i Pan panów (Ap 19, 16)”5.
W ukazanej w tej ikonie postaci Chrystusa wyeksponowane zostało oblicze: żywe i naturalne. Jednak najbardziej znaczącym elementem twarzy są oczy. Zdają się pełne zadumy, miłości i miłosierdzia. Emanują pokojem i jednocześnie budują w wiernym przekonanie, że dla Boga nigdy nie jest się kimś anonimowym. Jezus ukazany jest tu do pasa. Prawą ręką błogosławi, a lewą przytrzymuje zamkniętą księgę. Ta ostania może oznaczać samego Chrystusa jako odwieczne Słowo, które stało się Człowiekiem, albo Jego Ewangelię, czyli Słowa dające życie wieczne tym, którzy z wiarą je przyjmują. Może się także odnosić do Apokalipsy św. Jana, w której mowa o Księdze Życia z zapisanymi w niej imionami zbawionych (por. Ap 3, 5).
Jezus ubrany jest w dostojny niebieski płaszcz symbolizujący Jego majestat i Bóstwo. Podobne symboliczne znaczenie ma złoty nimb wokół Jego twarzy. Nimb z układem linii tworzących krzyż oznacza także światło, jasność i chwałę Boga. Są na nim umieszczone trzy greckie litery, które tworzą napis: „Ja Jestem”6. Blask, którym emanuje ikona Pantokratora z klasztoru św. Katarzyny, zdaje się nawiązywać do słów Jezusa: Kto Mnie widzi, widzi Tego, który Mnie posłał. Ja przyszedłem na świat jako światłość, aby nikt, kto we Mnie wierzy, nie pozostał w ciemności (J 12, 45-46).
Prawdy wiary, które dziś wyznajemy, zostały sformułowane w 325 roku na Soborze w Nicei i w 381 roku w Konstantynopolu. Zapisano je w tak zwanym Symbolu Nicejsko-Konstantynopolitańskim. Mówią one między innymi o Jezusie jako naszym Zbawicielu, który został „zrodzony, a nie stworzony, współistotny Ojcu, a przez Niego wszystko się stało”. Jezus jest prawdziwym Bogiem i prawdziwym Człowiekiem. Ikona Pantokratora z klasztoru św. Katarzyny to zapis tych prawd. Ukazuje człowieczeństwo Syna Bożego i jest doskonałym opisem tajemnicy Jezusa Chrystusa7. Anonimowy autor ikony zawarł w niej – bez posługiwania się bogactwem słów – fundamentalne prawdy wiary chrześcijańskiej. Podobnie jak kilka wieków później Andrzej Rublow mistrzowsko „wypowiedział się” w ikonie na temat Trójcy Świętej.
Współcześnie również powstają ikony Pantokratora, w tym także na wzór tych z klasztoru św. Katarzyny. Nieco uproszczone w stosunku do swoich pierwowzorów, jednak malowane z pieczołowitością i pokorą, o czym świadczy niepodpisywanie ich przez autora, jak miało to miejsce w przeszłości. Ikony te powstają na przykład w coraz bardziej znanej Szkole Malarstwa Ikonowego w Seriate w pobliżu Bergamo we Włoszech8. Warto podkreślić, że specyfiką tej szkoły jest ścisły związek pomiędzy malarstwem a liturgią. To wyraz między innymi szacunku wobec dawnej tradycji modlitwy ikonografa przed pracą: „Boski Mistrzu wszystkiego, co istnieje, oświeć i kieruj duszą i ciałem sług Twoich, prowadź ich ręce…”.
Przypisy
1 Por. O. Popova, E. Smirnova, P. Cortesi, Ikony, Warszawa 1998, s. 7.
2 M. Quenot, Ikona. Okno ku wieczności, Białystok 1997, s. 4.
3 Por. tamże, s. 58.
4 Por. O. Popova, E. Smirnova, P. Cortesi, dz. cyt., s. 34.
5 Por. P. Staroszczyk, Ikona Chrystusa Pantokratora, „Niedziela”, 10/2004 (edycja kielecka).
6 Por. tamże.
7 Por. tamże.
8 Por. O. Popova, E. Smirnova, P. Cortesi, dz. cyt., s. 187.