Teologia Hildegardy zawiera wizję człowieka uwydatniającą jego wielkość. Przyjmując własną ludzką bytowość w wierze we Wcielenie Boga, człowiek realizuje swoją misję stwórczą: ma kontynuować stwórcze dzieło Boga pośród stworzenia i pozwolić, by zajaśniała Jego miłosierna miłość.
Polubić i zaakceptować siebie, zatroszczyć się o siebie, to istotne czynniki budzące radość życia. Nauczał o tym już przed wiekami sam Jezus Chrystus, zostawiwszy nam jedną z ważnych zasad psychologicznych, kiedy mówił: „Kochaj bliźniego swego jak siebie samego”.
Błogosławieństwa rozpoczynające Kazanie na Górze (por. Mt 5,1–7,28; Łk 6,17–49) w tradycji chrześcijaństwa wschodniego traktowane są jako przykazania Chrystusa. Została w nich zawarta nauka o istocie prawdziwego szczęścia chrześcijanina.
Próbując ująć syntetycznie duchowość ośmiu błogosławieństw, można powiedzieć, że to duchowość realisty i maksymalisty. Chrystus pokazuje ludziom, że człowiek jest w stanie wspiąć się na wyżyny ducha, jednak jednocześnie uświadamia, że może to kosztować człowieka bardzo wiele.
Pierwszy miesiąc wojny był straszny w całej Ukrainie, bo nikt nie wiedział, co będzie. Przez wszystkie miasta i wioski przelewała się rzeka uciekinierów, tysiące, dziesiątki tysięcy ludzi, samochód za samochodem… Rozstania mężów, ojców, synów z żonami, dziećmi, rodzicami.
Zło jest jedno, a jego częstym źródłem jest śmierć sumienia. Ta sama ludzka nieprawość ma miejsce, choć w innym zakresie, wszędzie tam, gdzie człowiek eksponuje swoje przywileje, a jednocześnie lekceważy swoje powinności wobec bliźniego, pomijając całkowicie Prawo Boga.